Tydzień dwunasty, trzynasty i czternasty. Pierwsze tygodnie na swoim

Przeprowadziłam się! Pierwsza noc u Irenki G. (imienniczka – poprzednia właścicielka) zaliczona. Głośno jak cholera (auta i pociągi w nocy, dojdą jeszcze tramwaje) ale pozytywnie.

Zachwycona swoją własną szczotką do własnego kibla. I pojemniczkiem na mydło. I nie mam ochoty stąd wychodzić.

Pytają mnie: o czym będę pisać jak nie ma remontu? Ależ moi drodzy, remont wciąż trwa! Moje cotygodniowe nagabywanie pani Grażynki z wydziału Architektury przyniosło plony i dzisiaj rano odebrałam pozwolenie na budowę u kobiety-chaos, która trzy razy pomyliła moje nazwisko, nie umiała zalogować się do komputera i rzucała mi teczką z decyzją o budowie, przy okazji gubiąc jeden egzemplarz.

Podpisałam pełnomocnictwo Tomkowi od gazu, ma odebrać klucze dla Pań od Kawki które mają zrobić wizję, po czym obydwoje jedziemy sobie na urlop i zaczynamy z powrotem kuć całe mieszkanie od 20 sierpnia.

Był też hydraulik żeby wkuć mi kawałek rury w kuchni w ścianę, bo inaczej nie zmieści się tam zmywarka i wziął za tą usługę nieprzyzwoitą ilość pieniędzy. Przy okazji miał podłączyć pralkę ale tego nie zrobił bo pralka przywieziona z domu nie miała węża dopływowego. zaginął w akcji. Zostawił mi więc krótki instruktaż pt. Jak podłączyć pralkę, w zamian naprawił przycisk do kibelka i pojechał.

Wskazówki dla elektryka, na szczęście zrozumiał kobiecą logikę i tam gdzie pojawiło się TU BYĆ MOŻE TEŻ zrobił dodatkowe gniazdko 😉

Z dodatkowych niespodzianek- bojler przestał grzać wodę. Przyjechał bardzo ładny chłopiec, zaśpiewał za naprawę tyle że mnie zatchnęło, szybko przekalkulowałam (kąpanie się na fitnesie lub przeprowadzka do rodziny kontra codzienny ciepły prysznic) i wolność wygrała, zabuliłam. Wkurzona ceną naprawy nie zdążyłam docenić chłopca, który zainkasował i pożyczył powodzenia. Za dwa miesiące wymiana bojlera na kocioł dwufunkcyjny gazowy.

Do tego jeszcze naprawa auta, zgniłe ubrania w torbie z Ikei i mamy komplet nieszczęść przewidziany na ten miesiąc.

Mieszkam sobie tak.

 

A przez kolejne dwa tygodnie mnie nie ma, wybieram się w podróż krajoznawczą, ruszamy z ogrzewaniem od 22.08 🙂

Do zoba!

W poprzednich odcinkach:

Tydzień pierwszy i drugi Formalności i urzędy

Tydzień trzeci  Początek remontu łazienki

Tydzień czwarty Ciąg dalszy remontu łazienki

Tydzień piąty Przeprowadzka do rodziny i kłopoty z pionami

Tydzień szósty Zaczyna się przestój

Tydzień siódmy i ósmy Przestój w remoncie

Tydzień dziewiąty Wznawiamy remont łazienki

Tydzień dziesiąty Prawie koniec

Tydzień jedenasty Koniec remontu łazienki

Dodaj komentarz